Pomimo apeli Policji zdarzają się sytuacje, kiedy właściciele psów nie sprawują należytej nad nimi opieki. Świadomość obywateli stale rośnie, ale jak pokazuje wczorajsza sytuacja wciąż jest dużo do zrobienia w tym zakresie. Policjanci po potwierdzeniu zgłoszenia dotyczącego zamkniętego w pojeździe psa otworzyli samochód od środka i uwolnili z niego czworonoga. Zwierzę zostało przekazane pod opiekę lekarzowi weterynarii. Dziękujemy mieszkańcom oraz Stowarzyszeniu Obrońców Zwierząt za właściwą reakcję.

Choć chcielibyśmy, by takie sytuacje nie miały miejsca, to zdarza się, że właściciele psów zachowują się nieodpowiedzialnie. Wczoraj do dyżurnego ostrołęckiej jednostki policji zadzwonili zaniepokojeni mieszkańcy i powiadomili, że na parkingu w samochodzie znajduje się zamknięty od kilku dni pies. Mieszkańcy próbowali znaleźć właściciela tego pojazdu, ale bez skutku.

Na miejsce dyżurny skierował policyjny patrol. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie, zauważyli , że w samochodzie nie ma wody. Jednak nie można było otworzyć drzwi, ponieważ auto było zamknięte na klucz. W jego środku znajdowały się puszki po alkoholu i śmieci.

Policjanci wykorzystali okazję, że jedna z szyb była minimalnie uchylona, ręcznie ją opuścili ok. 2 centymetrów, a następnie otworzyli od wewnątrz drzwi i uwolnili czworonoga. Zwierzę trafiło pod opiekę lekarza weterynarii.

Dziękujemy mieszkańcom oraz przybyłej na miejsce przedstawicielce Stowarzyszenia Obrońców Zwierząt za właściwą reakcję.

Policjanci ustalili już właściciela pojazdu i wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Należy jednak pamiętać, że takie zachowanie może zostać zakwalifikowane jako znęcanie się nad zwierzęciem, a to przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.

kom. Tomasz Żerański
KMP Ostrołeka