Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce po pościgu zatrzymali kierowcę i pasażera audi, który lekceważąc podawane sygnały do zatrzymani, zaczęli uciekać. Podczas zatrzymania obydwaj mężczyźni byli agresywni. Stawiali także opór, zastosowane wobec nich środki przymusu bezpośredniego „ostudziły” ich agresję.

W piątek (30.06) kilka minut przed północą na ul. Kilińskiego w Ostrołęce policyjni „wywiadowcy” z Wydziału Patrolowego zauważyli audi, którego styl jazdy wskazywał na to, że pojazdem może poruszać się nietrzeźwy kierowca. W środku znajdowało się dwóch mężczyzn. Policjanci postanowili to sprawdzić i zatrzymać pojazd do kontroli. Dali wyraźne sygnały do zatrzymania jadącemu mężczyźnie. Niestety, kierowca nie zastosował się do poleceń funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Kierujący audi wyjechał na krajową 53 i zaczął uciekać w stronę Kadziła.

Po chwili do pościgu dołączył kolejny, tym razem oznakowany, patrol z ostrołęckiego Wydziału Prewencji. Po kilku kilometrach policjanci za pomocą radiowozów zmusili kierowcę do zatrzymania.
Okazało się, że za kierownicą siedział 53-letni mieszkaniec powiatu makowskiego, od którego wyraźnie było czuć alkohol, a pasażerem był 38-letni ostrołęczanin. Obydwaj mężczyźni w trakcie zatrzymania byli bardzo agresywni, stawiali także opór. Policjanci zostali zmuszeni do użycia środków przymusu bezpośredniego. Mężczyźni zostali obezwładnieni.

Kierowca audi odmówił poddaniu się badaniu trzeźwości alkomatem, dlatego została od niego pobrana krew na zawartość alkoholu oraz narkotyków. Pojazd, którym się poruszali, został odholowany na policyjny parking, natomiast dwaj agresorzy trafili do policyjnej celi.
Niebawem odpowiedzą za swoje nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem.

Pamiętaj, że jeżeli na drodze policjant wyda polecenie do zatrzymania pojazdu poprzez zastosowanie sygnałów dźwiękowych i świetlnych, zwolnij i się zatrzymaj. Niezatrzymanie pojazdu w tej sytuacji zmusi policjantów do podjęcia pościgu.
Przypominamy: za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci w takich przypadkach za każdym razem będą działali zdecydowanie.

kom. Tomasz Żerański
KMP Ostrołęka