Najpierw wystawił do sprzedaży w internecie obiektyw do aparatu - kiedy otrzymał prośbę od potencjalnego kupca o kliknięcie w link, dzięki któremu miał otrzymać pieniądze za towar szybko zorientował się, że ma do czynienia z oszustwem - brawo. Przypominamy, aby nigdy nie otwierać podejrzanych linków. Jeśli kupujący upiera się przy tej formie zapłaty za towar możemy być niemal pewni, że po drugiej stronie ekranu znajduje się oszust.

Postawą godną naśladowanie wykazał się 44-letni mieszkaniec Ostrołęki, który wystawił do sprzedaży obiektyw do aparatu. Kiedy skontaktował się z nim kupujący, ostrołęczanin zachował czujność.

Pomimo wielu próśb mieszkaniec Ostrołęki nie dał się namówić kupującemu, aby sfinalizować transakcję za pośrednictwem linka. Dzięki temu „uratował” pieniądze, które posiadał na swoim koncie.

Apelujemy o zachowanie czujności podczas zakupów w internecie. Musimy pamiętać, że możemy zostać oszukani nie tylko podczas kupowania towaru w sieci, ale także podczas jego sprzedaży.

kom. Tomasz Żerański