39 - letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego stracił wszystkie zgromadzone na swoim koncie pieniądze. Padł ofiarą oszustwa firmy pośredniczącej w inwestycji przy zakupie Bitcoin. Mężczyzna poprzez zainstalowanie na swoim komputerze aplikacji zdalnego pulpitu sam dał dostęp oszustowi do swojego konta. Policja ostrzega i apeluje o zachowanie rozsądku przy tego typu transakcjach. Pamiętajmy, że dane do naszego konta są danymi szczególnie wrażliwymi i nikomu nie powinniśmy ich udostępniać! W takich przypadkach doskonale sprawdzi się także zasada ograniczonego zaufania.
Jeszcze niedawno przypominaliśmy o tym, że najczęściej osobami okradzionymi są seniorzy, a już oszuści posługują się nowymi metodami. W tego rodzaju oszustwach chodzi o to, aby namówić ofiarę na zainstalowanie w pełni legalnego i uczciwego programu do zdalnej obsługi komputera, bądź nakłonić potencjalną ofiarę do udostępnienia danych do logowania kont bankowych ofiary kusząc ją przy tym wizją szybkiego zysku.
Zdarza się, że ofiara najpierw namawiana jest do skorzystania z jakiejś usługi finansowej, ale potem występuję “problemy techniczne” i do akcji wkracza “konsultant”. Konsultant “wspiera” ofiarę przez tzw. zdalny pulpit.
W miniony poniedziałek do ostrołęckiej komendy policji zgłosił się 39 – letni mieszkaniec naszego powiatu i poinformował o oszustwie na jego szkodę. Mężczyzna powiedział, że około dwa miesiące temu zobaczył na jednym z popularnych portali społecznościowych reklamę dotyczącą inwestycji w bitcoiny. Już na drugi dzień otrzymał on telefon od mężczyzny, który poinformował go, że może szybko zarobić pieniądze na zmianach kursów walut, na co wyraził zgodę i przelał mężczyźnie na obrót kwotę 750 euro.
W miniony poniedziałek ,,konsultant’’ skontaktował się z nim ponownie i oświadczył, że chce mu wypłacić zysk, który zarobił na obrocie walutą. Dodał też, że aby go wypłacić niezbędne jest zdjęcie jego dowodu osobistego na co też 39 - latek wyraził zgodę. W dalszej rozmowie dał się namówić swojemu rozmówcy na zainstalowanie zdalnego pulpitu, czym dał oszustowi na nieograniczony dostęp do swojego komputera.
Dalsza część tego zdarzenia jest łatwa do przewidzenia. Oszust wykonał przelew z jego rachunku na kwotę 10500 złotych, a pokrzywdzony sam dokonał jego autoryzacji.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z ostrołęckiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją.
Apelujemy o daleko idącą ostrożność podczas otrzymania tego rodzaju telefonów, bądź informacji. Zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym powinniśmy stosować zasadę ograniczonego zaufania i nikomu nie udostępniać danych logowania do naszych rachunków bankowych!
podkom. Tomasz Żerański
KMP Ostrołęka