Nieodpowiedzialnym zachowaniem wykazał się motocyklista, który wczoraj doprowadził do kolizji z innym autem. Po zdarzeniu mężczyzna próbował „się dogadać”, aby nie wzywać Policji. Nie zdawał sobie sprawy, że uderzył prywatne auto policjanta. Mundurowy na miejsce wezwał patrol policji, który zbadał motocyklistę alkomatem. Niestety jego wynik to ponad promil alkoholu. Przypominamy, że jazda pod wpływem alkoholu jest dużym zagrożeniem bez względu na to, jakim pojazdem się poruszamy.

Wczoraj o godzinie 17:15 dyżurny ostrołęckich policjantów został powiadomiony o kolizji z udziałem samochodu i motocykla. Ze zgłoszenia wynikało, że sprawca zdarzenia kierujący jednośladem może był pod wpływem alkoholu.

Jak wynika z ustaleń przybyłych na miejsce funkcjonariuszy kierujący motocyklem m. Yamaha mieszkaniec powiatu ostrołęckiego nie zachował bezpiecznego odstępu i uderzył w tył samochodu, którym po jechał po służbie ostrołęcki policjant.

Od motocyklisty czuć było alkohol i to najprawdopodobniej był powód dlaczego kierujący jednośladem chciał się „dogadać” i nie chciał wzywać Policji na miejsce.

Wezwani policjanci poddali obydwóch uczestników zdarzenia badaniu trzeźwości. Policjant był trzeźwy, natomiast u motocyklisty alkomat wykazał ponad 1 promil alkoholu.

Kierowca jednośladu stracił już prawo jazdy i niebawem odpowie za swoje zachowaniem przed sądem. Przypominamy, że już sama jazda w stanie nietrzeźwości jest zagrożona kara do 2 lat pozbawienia wolności.

kom. Tomasz Żerański
KMP Ostrołęka