Dzięki szybkiemu działaniu policjantów z Ostrołęki podejrzewana o zniszczenie mienia kobieta nie uniknie odpowiedzialności. Wstępnie ustalono, że agresorka bez żadnego powodu wtargnęła na posesję i dokonała zniszczeń na kwotę 750 złotych. W trakcie zatrzymywania była bardzo agresywna zmuszając funkcjonariuszy do zastosowania środków przymusu bezpośredniego. W trakcie czynności nie chciała także podać danych osobowych. Została osadzona w policyjnym areszcie i dzięki szybkiej interwencji policjantów nie uniknie odpowiedzialności.

Nietypowe zgłoszenie otrzymał dyżurny ostrołęckich policjantów wczoraj około 15:20 na terenie gminy Olszewo – Borki. Osoba zgłaszająca poinformowała, że na posesję wtargnęła kobieta ubrana w spodnie moro i zaczęła demolować elementy domu, po wszystkim miała oddalić się z miejsca zdarzenia. Według zgłaszającego kobieta zniszczyła skrzynkę na listy, moskitierę od drzwi tarasowych, tablicę z nazwą ulicy oraz wyrwała antenę telewizyjną.

Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie i udali się w poszukiwania za sprawczynią tego zdarzenia. Już po kilku minutach zatrzymali ja kilkadziesiąt metrów od miejsca zdarzenia. Młoda kobieta zachowywała się arogancko i wulgarnie zarówno do interweniujących policjantów, ale także do przechodniów. W trakcie dalszych czynności zaczęła być agresywna i nie chciała podać swoich danych. Policjanci zmuszeni byli do zastosowania wobec niej środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i kajdanek. Agresywna 26 - letnia mieszkanka naszego powiatu znajdowała się pod wpływem alkoholu. Ostatecznie została ona zatrzymana w policyjnym areszcie. Kiedy wytrzeźwieje będą z nią dziś wykonywane dalsze czynności.

asp. Tomasz Żerański