Nadmierna prędkość, brawura, a czasami alkohol i narkotyki, to zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, z jakimi na co dzień walczą policjanci z mazowieckiej grupy SPEED. Dobrze wyszkoleni, wyposażeni w najlepszy sprzęt i umiejętności. W ich pracy codziennością jest jazda z dużą prędkością i eliminowanie z ruchu kierowców, którzy w sposób ewidentny zagrażają bezpieczeństwu.

W ciągu ostatniego tygodnia policjanci mazowieckiej grupy SPEED ujawnili 947 wykroczeń na drogach naszego garnizonu, 775 z nich dotyczyła przekroczenia dopuszczalnej prędkości w tym 7 kierujących, którzy przekroczyli prędkość powyżej 50 km/h na obszarze zabudowanym. Stróże prawa nałożyli ponad 829 mandatów, a w 20 przypadkach skierowali do sądów wnioski o ukaranie sprawców wykroczeń. Mundurowi zatrzymali 10 praw jazdy oraz 57 dowodów rejestracyjnych, 4 pijanych kierowców i 2, którzy kierowali pomimo orzeczonego zakazu.

Pamiętać należy, że jazda z dużą prędkością zawsze stanowi zagrożenie zarówno dla osób podróżujących pędzącym pojazdem, jak i dla innych uczestników ruchu drogowego. Prędkość ma wpływ na ryzyko zaistnienia wypadku drogowego i ma też decydujące znaczenie dla rodzaju i rozmiaru obrażeń uczestników takiego zdarzenia.

Dlatego poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym jest ściśle związana z przestrzeganiem przez kierujących obowiązujących limitów prędkości. Między innymi właśnie w tym celu powstała mazowiecka grupa „SPEED”, która dyscyplinuje kierowców, rażąco naruszających przepisy ruchu drogowego.

Bardzo nieodpowiedzialnie zachował się w ubiegłą środę kierowca w Radomiu. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Radomiu, którzy wchodzą w skład mazowieckiej grupy SPEED, zauważyli pojazd, który przekracza dozwoloną prędkość. Zatrzymali do kontroli audi, którym kierował 25-latek. Kierujący przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o blisko 40 km/h. Dodatkowo okazało się, ze nie ma uprawnień do kierowania pojazdami i jest pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.

Niebawem bezmyślnego kierowcę czekają surowe konsekwencję karne i finansowe.