Policjanci z Ostrołęki zatrzymali mężczyznę, który na jednej z ulic naszego miasta szarpał i popychał młodą kobietę. Następnie skierował swoją agresję wobec interweniujących policjantów, został szybko obezwładniony. Ostatecznie krewki 37 - latek został osadzony w policyjnym areszcie. Przypominamy, że nie ma żadnego przyzwolenia na stosowanie jakiejkolwiek form przemocy. Policjanci wobec sprawców tego rodzaju przestępstw zawszę będą reagować w sposób zdecydowany.
W minioną sobotę jednej z patroli ostrołęckiego Wydziału Patrolowego zauważyli w rejonie ul. Żebrowskiego mężczyznę, który używał przemocy wobec będącej z nim młodej kobiety oraz rzucał przedmiotami o chodnik.
Mężczyzna szarpał kobietę i popychał. Policjanci natychmiast podjęli interwencję. Niestety mężczyzna zaczął być agresywny także w stosunku do interweniujących funkcjonariuszy. Zmusił tym samym ich do użycia środków przymusu bezpośredniego, co przyniosło oczekiwany efekt. Krewkim mężczyzną okazał się 37 - letni mieszkaniec powiatu mławskiego.
Roztrzęsiona całym zdarzeniem 19 - letnia ostrołęczanka powiedziała, że nie chcę mieć z agresorem nic wspólnego. Jednak ten nie przyjmował tego do wiadomości, wygrażał się także swojej partnerce, że on sobie z nią jeszcze ,,porozmawia” . Mężczyzna znajdował się także pod znacznym wpływem alkoholu.
W związku z sytuacją policjanci podjęli decyzję o doprowadzeniu mężczyzny do wytrzeźwienia. Po wykonaniu niezbędnych czynności został on osadzony w policyjnym areszcie.
kom. Tomasz Żerański
KMP Ostrołęka