Policjantem jest się nie tylko w czasie służby. Nawet w trakcie codziennych, zwykłych czynności, policjant powinien być zawsze gotowy stanąć na staży prawa. Tak jak policjant z ostrołęckiego Wydziału Ruchu Drogowego, którego brak obojętności doprowadził do ujęcia niebezpiecznego kierowcy. Dzięki czujności i zdecydowanej reakcji policjanta po służbie być może uniknięto kolejnej tragedii na drodze.

Policjantem jest się przez całą dobę. To nie praca, a służba - każdy, kto decyduje się na wstąpienie w szeregi Policji doskonale o tym wie. Funkcjonariusze również w czasie wolnym od służby  reagują w przypadku, gdy łamane jest prawo.

Tym razem udowodnił to policjant z ostrołęckiego Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. Funkcjonariusz będąc ,,na wolnym” zauważył w Rzekuniu na ul. ostrowskiej opla, którego styl jazdy wskazywał, że jego kierowca może znajdować się pod działaniem alkoholu. Ponadto kierowca opla w trakcie jazdy popełniał wykroczenia w ruchu drogowym stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników ruchu drogowego.

Widząc całą sytuację policjant wykorzystując dogodny moment udaremnił dalsza jazdę nieodpowiedzialnemu kierowcy i wezwał patrol policji, który wykonał dalsze czynności.

Już pierwsze sekundy interwencji pokazały, że podejrzenia policjanta były słuszne. Alkomat wykazał w organizmie 45 - latka 3 promile alkoholu. Dodatkowo po sprawdzeniu go w policyjnej bazie danych okazało się, że nie posiada  on prawa jazdy. Z mężczyzną był utrudniony kontakt poprzez bełkotliwą mowę i czuć było wyraźnie od niego alkohol.

Mężczyzna niebawem odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Przypominamy, że jazda pod wpływem alkoholu to jedna z najgorszych decyzji, jaką możemy podjąć w naszym życiu. Nie zapominajmy, że może być ona przyczyną ludzkich tragedii.

Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.