Nie uniknie odpowiedzialności mężczyzna, który nie zareagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące mu zatrzymanie pojazdu. Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Alkomat wykazał w jego organizmie ponad półtora promila alkoholu, policjanci zatrzymali już mu prawo jazdy i będzie on niebawem odpowiadał za swoje zachowanie przed sądem. Zgodnie z art. 178b kodeksu karnego niezatrzymanie się do policyjnej kontroli jest PRZESTĘPSTWEM.

Wczoraj późnym wieczorem na terenie gm. Baranowo policjanci z miejscowego posterunku policji patrolując radiowozem oznakowanym teren gminy zauważyli osobowe renault, którego styl jazdy wskazywał na to, że jego kierowca może być pijany. Pojazd nie był w stanie utrzymać toru jazdy.

W związku z tym funkcjonariusze podjęli decyzję o kontroli tego pojazdu i sprawdzeniu trzeźwości kierowcy. W tym celu włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące kierowcy zatrzymanie pojazdu, jednak ten je zignorował, skręcił w boczną drogę i zaczął uciekać w kierunku m. Wierzchowizna.

Mundurowi ruszyli za nim w pościg. Kierowca renault podczas ucieczki jechał całą szerokością jezdni i nie stosował się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego.

Po około 1,5 kilometrowym pościgu pojazd został zatrzymany, za jego kierownicą siedział 24 -mieszkaniec powiatu przasnyskiego, przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad półtora promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu już prawo jazdy.

,,Uciekinier” został osadzony w policyjnym areszcie, gdzie po wytrzeźwieniu będą z nim wykonywane dalsze czynności, a w najbliższym czasie odpowie za swoje bezmyślne zachowanie przed sądem.

Jeszcze raz przypominamy, że po zmianie przepisów zgodnie z art. 178b kodeksu karnego niezatrzymanie się do policyjnej kontroli jest PRZESTĘPSTWEM zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat pięciu. Dodatkowo wobec takiej osoby sąd obligatoryjnie orzeknie zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, nawet na piętnaście lat.

Informujemy, że ostrołęccy policjanci w stosunku do tak nieodpowiedzialnych kierowców za każdym razem będą działali zdecydowanie.

kom. Tomasz Żerański