Kolejny amator szybkiej jazdy stracił uprawnienia po tym jak w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość ponad dwukrotnie. Dalszą niebezpieczną jazdę udaremnili mu ostrołęccy policjanci, którzy wchodzą w skład Mazowieckiej Grupy SPEED. Przed nami trudne warunki na drogach, apelujemy o zdjęcie nogi z gazu dla bezpieczeństwa własnego oraz innych.
Niestety w dalszym ciągu wielu kierowców za „nic” ma obowiązujące przepisy dotyczące prędkości. Tego rodzaju kierowcy oprócz popełnianych wykroczeń przede wszystkim stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie i pasażerów, którzy z nimi podróżują, ale także dla innych zupełnie niewinnych uczestników ruchu drogowego.
Wczoraj patrol z ostrołęckiej drogówki, którego funkcjonariusze należą do Mazowieckiej Grupy SEPEED na terenie powiatu makowskiego zauważył szybko jadące Bmw. Pomiar prędkości wykazał, że auto w obszarze zabudowanym porusza się 2 razy szybciej niż pozwalają na to przepisy. Na ograniczeniu do 50 bmw jechało 106 km/h.
Pojazd został zatrzymany do kontroli drogowej, za jego kierownicą siedział 40-letni mieszkaniec Gdyni. „Szybkiemu” kierowcy zgodnie z obowiązującymi przepisami zostały zatrzymane prawo jazdy, ponadto sporządzono wobec niego wniosek o ukaranie do Sądu.
Warto pamiętać, że jeżeli osoba której zatrzymano dokument prawa jazdy w okresie 3 miesięcy po raz kolejny zostanie zatrzymana w takich okolicznościach przez policjantów - czas zatrzymania dokumentu wydłużony zostanie do 6 miesięcy. Kolejne zatrzymanie za kierownicą wiąże się z cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.
kom. Tomasz Żerański