Wczoraj do ostrołęckiej komendy Policji zgłosił się 32-letni mieszkaniec Ostrołęki, który poinformował o tym, że telefonicznie skontaktował się z nim mężczyzna, który próbował oszukać go metodą na „pracownika banku”. Ostrołęczanin zachował czujność, zweryfikował podane przez rzekomego „przedstawiciela” informacje rozłączając się i dzwoniąc do swojego banku na infolinię. Dzięki temu mężczyzna nie dał się oszukać przestępcom - brawo. Pamiętajmy, że nie zawsze po drugiej stronie słuchawki jest ta osoba za którą się podaje. Najlepiej tak jak w opisywanym przypadku zachować spokój, rozłączyć się i skontaktować się z bankiem na numer telefonu, który mamy zapisany do niego od lat.
Wczoraj 32-latek z Ostrołęki powiadomił policjantów, że skontaktował się z nim telefonicznie mężczyzna podający się za pracownika banku. Osoba w rozmowie dopytywała ostrołęczanina, czy potwierdza wykonany przelew z jego konta.
Mieszkaniec Ostrołęki podejrzewając, że rozmawia z oszustem szybko rozłączył połączenie i sam zadzwonił na infolinię banku, gdzie dowiedział się, że nikt z placówki bankowej do niego nie telefonował, a cała sytuacja jest oszustwem.
Dzięki przytomności umysłu i wzorowej reakcji uratował w ten sposób pieniądze zgromadzone na jego koncie.
Pamiętajmy! Oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać naszą naiwność. W kontaktach z nieznajomymi kierujmy się zawsze zasadą ograniczonego zaufania.
Nie mówmy obcym osobom, które do nas dzwonią o posiadanych środkach pieniężnych na koncie, bądź w domu.
kom. Tomasz Żerański
KMP Ostrołęka