W Baranowie miała miejsce dramatyczna akcja ratunkowa, która zakończyła się sukcesem. Policjanci z lokalnego posterunku w zaledwie pół godziny odnaleźli mężczyznę, który zgubił się w lesie i był zagrożony wychłodzeniem. Dzięki ich błyskawicznej reakcji, udało się uniknąć tragedii.
W poszukiwaniu zaginionego w Baranowie
Wczoraj, około godziny 18:30, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce odebrał niepokojące zgłoszenie. Mężczyzna, który zadzwonił, poinformował, że zgubił się w lesie. W rozmowie podkreślił, że jest mu zimno, czuje się osłabiony i obawia się, że może zamarznąć. Takie sytuacje wymagają natychmiastowej reakcji, dlatego policjanci z Posterunku Policji w Baranowie szybko przystąpili do działania.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania, sprawdzając okolice miejsca zamieszkania zgłaszającego oraz pobliskie lasy. Dzięki znajomości terenu, udało im się szybko zawęzić obszar poszukiwań. W ciągu zaledwie 30 minut odnaleźli 40-latka, który znajdował się kilka kilometrów od swojego domu. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, co mogło przyczynić się do jego zagubienia.
Apel o czujność w trudnych warunkach
W obliczu niskich temperatur, zagrożenie wychłodzeniem organizmu staje się szczególnie realne. Policja w Ostrołęce apeluje do mieszkańców o czujność i reagowanie na sytuacje, które mogą zagrażać życiu innych. Osoby bezdomne, samotne oraz te, które spożyły alkohol, są szczególnie narażone na niebezpieczeństwo. Warto pamiętać, że jeden telefon może uratować życie. Każdy z nas może być czujnym okiem dla innych, dlatego nie bądźmy obojętni na los osób w potrzebie.
W takich momentach solidarność społeczna ma ogromne znaczenie. Wspólnie możemy zadbać o bezpieczeństwo naszych sąsiadów i bliskich, a także pomóc tym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Policja zachęca do zgłaszania wszelkich przypadków, które mogą budzić niepokój.
Na podstawie: KMP w Ostrołęce